niedziela, 25 maja 2014

Prolog


Jaskrawożółte promienie słońca wpadają przez brunatne zasłony, otwierasz szerzej oczy i przyglądasz się Jego twarzy. Zielonym oczom, zarostowi, kościom policzkowym, drobnej bliźnie na czole, zwinnym ruchom.
- Śpij. - szepcze, zostawiając na Twoim czole słodki pocałunek.
- Gdzie idziesz ? - pytasz uśmiechając się delikatnie. Nie wiesz, że to ostatnie słowa wypowiedziane do jego osoby, nawet nie zdajesz sobie sprawy, że widzisz go po raz ostatni.
- Niedługo wracam. - głaszcze Cie po policzku i wychodzi, zamykając cicho drzwi do pokoju.
Tylko. Tylko nie wraca.
Już nigdy.

***

To prawda, czasem wspominam tamten tydzień. 
Te dni, kiedy czułam jak cały świat upada mi do stóp. 
Czasem płacze w poduszkę przenosząc się w czasie do tamtych godzin, minut, chwil.
I zdarza mi się cisnąć czymś w podłogę. 
A mimo to tęsknie. 
Jak mam spać, kiedy wiem, że nie zasnę ? 
Ale nic nas przecież nie łączyło. Chłodna zima, śniegowa miłość. 

-------------------------------------------------------------------------------------------

Wiem, że zawaliłam.
Problemy zdrowotny zmusiły mnie do przesunięcia tego w czasie.
Nie wiem, kiedy coś pojawi się tu więcej, myślę że w przeciągu najbliższych dwóch tygodni ujrzycie 1.
Czy ktoś tu będzie ?

~ Mela Majewska

5 komentarzy:

  1. Na razie mała próbka, ale podoba mi się :) Na większe oceny przyjdzie czas po odcinku albo kilku. Także czekam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku, juz mi się bardzo podoba! czekam na ciąg dalszy i prosze o in formowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Będziemy będziemy ;)
    K.

    OdpowiedzUsuń